Tak wyglądał budynek i całe wnętrze jeszcze pod koniec 2009 roku. Małymi kroczkami prace posuwały sie do przodu. Zaczynając między innymi od szlifowania ścian, tynkowania, fugowania, czyszczenia, ocieplania ściany i stropu, wylewania posadzki, malowania, wymiany okien, łatania dziur i konserwacji dachu, szlifowaniu, czyszczeniu i malowaniu konstrukcji, montażu instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacyjnej a kończąc na budowie szatni, montażu worków i maty oraz dekoracji wnętrza powoli dobrneliśmy do momentu kiedy pierwszy raz można było wejść na salę w karategi. Mimo wielu przeszkód finansowych powoli udało nam się zagospodarować obiekt i przemienić go w sale treningową z prawdziwego zdarzenia.
...teraz już ćwiczymy.
Pomimo tego, że nasze Dojo wymaga jeszcze wiele pracy, treningi zaczeliśmy na początku stycznia kiedy to mrozy biły rekordy a trening nie raz zaczynaliśmy od temperatury ok 00C to był prawdziwy hart ducha i ciała...Byle do WIOSNY!!! Wchodząc do środka jesteś w innym świecie, w innej bajce, to tutaj panuje prawdziwa atmosfera KYOKUSHIN, niepowtarzalny klimat daje dużą satysfakcję z każdego przetrwanego treningu.
W okresie letnim po zakończeniu sezonu, planujemy rozpocząć II etap prac remontowych. Prace polegać będą głównie na instalacji urządzeń sanitarnych, budowie szatni oraz instalacji systemu ogrzewania wraz z piecem gazowym. Będzie to najdroższy etap remontu naszego Dojo, ale za to będziemy mogli ćwiczyć w naprawdę komfortowych warunkach. Za okazana pomoc finansową serdecznie dziękujemy. OSU!!!